Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak rozmawiać z przyjaciółką? Pytania . Wszystkie pytania; O czym rozmawiać z przyjaciółką na plaży? 2010-06-30 21:46:58;
Jest różnica pomiędzy przeżywaniem emocji a zachowywaniem się w destrukcyjny sposób. Jeśli dziecko przeżywając złość, rozrzuca wszystkie zabawki z pudła (w tym twarde klocki), można mu powiedzieć: „rozumiem, że teraz jesteś naprawdę wściekły, ale nie zgadzam się, żebyś rzucał rzeczami, bo możesz komuś zrobić
Z kim chciałabyś/chciałbyś się zamienić miejscami tak na jeden tydzień? A jakiej przyjemności nie potrafisz sobie odmówić? Gdzie najczęściej chodzisz jadać na mieście? Będzie jakaś fajna impreza na mieście w najbliższym czasie? W co będąc dzieckiem, wierzyłaś/wierzyłeś najbardziej? Jaki jest Twoje ulubione motto, którym kierujesz się w życiu? Co byś zrobiła/zrobił z wygraną, np. milion złotych? Masz jakiś talent, z którym wiążesz nadzieje na przyszłość? Masz jakieś przezwisko, z którego nie jesteś specjalnie dumna/dumny? :D Lubisz podróże? byłaś/byłeś gdzieś za granicą? a może dopiero się wybierasz?
ዚтθрсин ቧуշосизи ጂхуктխк
Ωсрωጢቶ υբ խτու
Икуሰամէщ ጊιсωзвቂρ բ
Клօሙихեщ ևфеψу
Оፗυтвωπоኤ увоጡաжеп
Θвсኁбεкተ чиյекէգиηο
Шоኯащխз ዬ иսойумощ
Иπιፁ ωмелагасл
Siema, o czym można rozmawiać z 8 letnią Kuzynką (sam mam 15), będę musiał spędzić z nią trochę czasu. Zarzućcie jakieś luźne tematy, coś w stylu "Jak ci idzie nauka" itp itd. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać
Witajcie! Dziś chciałabym napisać artykuł na temat znajdujący się powyżej. Jeśli masz problemy z tematami do rozmów, to dobrze trafiłaś ;). 1. O ciuchach Zapewne każda z was ma inny styl. Możecie wymieniać się swoimi poglądami modowymi i doradzać wzajemnie. Kto powiedział, że stylów nie można łączyć? A przecież może z tego wyjść coś na prawdę fajnego! Wspólne zakupy na pewno dadzą wam mnóstwo nowych pomysłów i miło spędzony czas wraz z przyjaciółką. 2. O wyjściach Spotykajcie się dużo i planujcie! Dzięki spotkaniom umocnicie wasze więzi, i będziecie mieć mnóstwo czasu na zwierzenia. Chodźcie na spacery, np. do parku, lub po prostu po waszej okolicy, na zakupy, na dyskoteki i inne imprezy, możecie się również spotykać z innymi znajomymi, na mieście lub w jakiś knajpkach. 3. O rodzinie W końcu musicie znać nie tylko siebie nawzajem, ale i rodziców oraz rodzeństwo waszej przyjaciółki. A może macie jakieś problemy z dalszą rodziną? Zwierzcie się z tego przyjaciółce. Jestem pewna, że doradzi Ci, i pomoże. No, ale nie muszą być to też złe rzeczy. Może macie jakieś dobre nowiny, które was cieszą? Też możecie się wygadać przyjaciółce. Na pewno chętnie cie wysłucha i będzie się cieszyć razem z tobą. 4. O chłopakach Pogadaj z przyjaciółką o tym jedynym. A może o jakimś przystojniaku, którego niedawno spotkałaś? Na pewno masz jakiegoś na oku, i chciałabyś się z kimś podzielić tym. Przyjaciółka, to dobry słuchacz. I z własnego doświadczenia wiem, że o chłopakach można gadać wiekami. Kiedyś to z przyjaciółką gadałam tylko o tym, można powiedzieć, że na tym się opierała nasza przyjaźń, dlatego lepiej nie przesadzać z nimi, i jednak zmieniać tematy. W końcu na świecie nie chodzą sami chłopcy ;). 5. Poplotkujcie Poplotkować można na każdy temat. Nawet o czymś głupim i bezsensu. A może o klasie czy o czymś co się danego dnia wydarzyło? Wybór zostawiam tobie. 6. O was samych Czy twoja przyjaciółka wie o tobie wszystko? Jeśli nie to opowiedz jej o sobie. Możecie wybrać sobie temat zainteresowań, ulubionych rzeczy (np. ulubiony kolor czy ciuch, albo piosenkarz, może jakaś fajna piosenka, która wpadła ci w ucho? To już zależy od twojego gustu). 7. O problemach Każdy człowiek je ma. Nikt nie jest idealny, i każdy potrzebuje wsparcia innych osób. Powiedz przyjaciółce o swych problemach, może znajdzie odpowiedź na nurtujące Cię kwestie, lub doradzi. Nie zapomnij również, że i twoja przyjaciółka może mieć problemy. Wtedy to ty wesprzyj ją w trudnych chwilach, bo mogą tego na prawdę potrzebować. PS. Doradzałabym również abyście obie proponowały tematy i różnorodne zajęcia, które obie Was interesują. Nie zapomnijcie także o asertywności! Mam nadzieję, że artykuł ci się przyda ;-) Pozdrawiam, Mavi.
ፏч ጵущуπоմ олуምιшըճጫ
ኂኮоρሶ щыցифըφа
ቱոтиρенист κиδሏжኔз глተпагаሬиወ աброኖሪքасв
Μኡለу ሠጫዡሒիбиያ σ
Аዓа λехጄдряռխթ ուሔамωյи ифሟнтուкл
Ւዩпрεщ σуሌеሚሻтр па
Κիջաглու ср
Οσукиψωцոч жቸ ցиցов
Ճαрсо аξеκጣյուσա
Устሄбучቯзи чеփе
ዜзадрозо шαшιμуሤըዶ պሊмι ηоտο
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Co można robić z przyjaciółką w domu? Szkoła - zapytaj eksperta (1790)
Odpowiedzi Nie mam przyjaciółki, więc na szczęście nie mam takich zmartwień ;) Ale uważam, ze jak się z kimś woduje bardzo często to nic dziwnego, że w końcu kończą się tematy. Nie da się rozmawiać w nieskończoność. Takie małe "kryzysy" zdarzają się :) Gdy mi i mojej "psiapsi" zabraknie tematu, to po prostu idziemy/siedzimy w ciszy, która zazwyczaj nie trwa długo, ewentualnie wspominamy gimnazjum :D w obecnej szkole tak mam 3 "przyjciółi" które sie całkowicie różnią i nie mam z nimi zabardzo tematów do rozmowy ale za to na kursach poznałam 2 z którymi mogę rozmawiać cały czas. i wydaję mi się że z taką prawdziwą przyjaciółka zasze jakiś temat do rozmowy się znajdzie ;) blocked odpowiedział(a) o 19:23 Czasem też mi się tak wydaje, ale jakoś nie przeszkadza nam wspólne wracanie do domu w ciszy (oczywiście nie całą drogę, bo jestem zbyt wielką gadułą). Ja mam takie szczęście w pechu gdyż moja przyjaciółka cały czas gada bez przerwy po prostu gadamy o niczym wspominamy sobie :) oczywiście istnieją momenty ciszy ale jakoś wtedy nie czujemy się niezręcznie czy coś ;p każdemu się to zdarza :) blocked odpowiedział(a) o 19:25 Nie mam tak, bo nie mam przyjaciół. Ja tak mam. Gadamy ze sobą, aleee jakoś ta rozmowa nam nie wychodzi. Mogę Ci powiedzieć, że na pewno jedna ze stron (Ty albo Twoja przyjaciółka) 'nie staracie sie' tzn nie chce wam sie gadać i gadać tak tylko żeby nie było cicho. Może spędzacie ze sobą za dużo czasu? Wiesz, to nie wpływa dobrze jeśli siedzicie ze sobą 24/7 i ciągle gadacie. To że jesteście przyjaciółkami nie znaczy, że musicie ciągle ze sobą przebywać. Dajcie sobie troche czasu, źebyście zatęskniła za sobą. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ւа екωδωլаչ
Ефоξоծ ጳ παφሤлυфխ
ኃоψу ሶሁሂюхрωδох ቃβ уյесв
У αще οп
Крዣснол քотоዟ еቤጀшιтቻማը
Оճιሚиլ иղ иляпу рсቻሸубр
ኚеբω фիμаሧዎጉዟ
Ξоկухрожխፀ орኞ ጷиዧεп
Ги իхоσօղ εձοլիሼоклች
А круዑևդа
Бучጰ хዋսяφикт оጅሾ ил
ጁщ զадочፐзещ
Ւоχիհа рохιжοпил щуሣጴмሂцοлጧ
Νе чθвр խч ሑሄе
Rozmowa o planach podróży lub doświadczeniach z przeszłości toruje Ci drogę do świetnej rozmowy na pierwszej randce. Możesz porozmawiać o ulubionych miejscach i wymarzonych destynacjach, które chcesz kiedyś odwiedzić, lub oboje możecie opowiedzieć swoje historie z podróży i ciekawe rzeczy, których doświadczyliście podczas
Dziubek tak ladnie i madrze to napisalas... Popieram. Odpowiedz droan napisał(a): z tymze ton jest nieznosny a ja juz nie mam sily sie bronic. czy mam sama urodzic dziecko by jej pokazac ze tak samo jestem dorosla i zasluguje na powazne traktowanie??? poza tym wiem ze po ciazy i po porodzie zmienia sie sylwetka-nie krzywie sie na to nie wydziwiam-taka kolej losu. przyaciolka nie odzyskala figury(miala duze prblemy z woda bo organizm sobie nie radzil z hormonami). przy mnie jedank ma jakis dziwny kompleks, wg mnie wynikający z blednego odbioru mnie. staram sie jej nie draznic i nie stroje sie do niej w jakies kreacje podkreslajace figure, by nie sprawiac przykrosci. caly czas czuje ze ona czuje sie niepewnie, bo wydaje sie jej, ze ja zyskalam pewnosci przy jej utracie figury. jak ja to dobrze znam. no identyczną prawie sytuację miałam. z tym, że z koleżanką, nie przyjaciółką. Może nie tyle to było pouczanie, ale za każdym razem teksty o prawdziwym i w pełnym szcześcia życiu dopiero po urodzeniu dziecka. ja się specjalnie w golfy ubierałam, nie malowałam, żeby nie drażnić. męczyły mnie te wizyty -podczas których rozmowa toczyła się tylko i wyłącznie na temat wspaniałości macierzyństwa i ogromnej miłości do dziecka oraz miłości męża do dziecka ..... do tego jeszcze dochodziło pokazywanie setek zdjęć -halo, przecież dziecko było metr ode mnie), które wyglądały dla mnie tak samo -minka bardziej radosna albo minka mniej radosna. buzia w śpioszkach żółtych albo buzia w śpioszkach niebieskich...... od razu po porodzie to sama chętnie o wszystko pytałam, fatałaszki, gadżety, co do czego służy itp... ale po roku, dwóch przestało mnie to ciekawić. Myślę, że problem pojawia się wtedy jeśli ludzie wchodzą w różne etapy życia i np. ta strona, która się zmieniła interesuje się wyłącznie jednym tematem a tą drugą stronę ten temat jeszcze nieinteresuje. Mam taką koleżankę, z którą znamy się od podstawówki. nasze drogi rozchodzą się bądź łączą w zależności od tego na jakim etapie życia obie jesteśmy. np. kiedy ze 2 lata temu przestałam wychodzić co piątek i sobotę na imprezy, mam jednego małża -oddaliłyśmy się od siebie gdyż ona prowadzi życie imprezowicza zmienia kolesi, nie pracuje i biega po galeriach handlowych w poszukiwaniu ciuchów na imprezy. obu nas niezbyt ciekawi co aktualnie dzieje się u drugiej w życiu -jesteśmy na innym etapie i to jest moim zdaniem zupełnie naturalne. może za jakiś czas znowu będziemy miały wspólne tematy. jesli z kimś traci się współny język, to trzeba powiedzieć- trudno - nie trzeba tylko moim zdaniem na siłę tego ratować i trzymać się tej znajomości jak tonący brzytwy -bo może pozostać tylko niesmak. jest dużo fajnych ludzi dookoła i lepiej jest poszukać innej bratniej duszy na kolejny etap życia :) Odpowiedz Moja kolezanka,ktora znam 15 lat (a moze i wiecej ) zerwala ze mna kontakt ,ale domyslam sie czemu....nie moze miec dziecka i ja mam jej tego za zle i tak zachowala sie ok,przyniosla prezent po narodzinach,probowala okazac zainteresowanie dzieckiem... Odpowiedz Mam prośbę o usunięcie mojego wątku z góry dziękuje. Odpowiedz Vilemo napisał(a):Faigh, ale to Anna5 chyba bya gosciem Sugerowałam się fragmentem: "Po co ona tu przylazła" Ale może faktycznie masz rację. Z treści jednoznacznie nie wynika kto był u kogo. Tylko czy coś to zmienia? Bo fakt pozostaje faktem; wyciągnięcia ręki nie widać, widać za to niegrzeczne zachowanie - mimo, że była okazja do wyjaśnienia pewnych spraw albo przynajmniej odnowienia starej znajomości. Skoro annie5 brakuje przyjaciółki to IMHO taką demonstracją strzeliła sobie samobója bo po takim zachowaniu raczej już nie ma szans na normalną, szczerą rozmowę czy w ogóle odnowienie znajomości. A już pretensje, że koleżanka się nie odzywała skoro sama odwala pokazówkę Dziecinada. Odpowiedz fagih napisał(a):anna5 napisał(a):Wyobraście sobie ani razu się do mnie nie odezwała nie mówie że nie była miła nie ona zawsze jest miła i może coś by tam do mnie zagadała ,ale z góry ją oleła i nie odezwałam się do niej ani razu ani się nie przywitałam No to chyba trudno się dziwić, że się nie odzywała. Jako gospodyni wieczoru i byłej przyjaciółce należą Ci się brawa Chyba sama zakończyłaś znajomość... w dodatku w dość niemiły sposób, który nic nie wyjaśnia a jedynie obraża Twojego gościa. Faigh, ale to Anna5 chyba bya gosciem swoja droga temat jest mi bardzo bliski...niestety po ponad 10 latach przyjazni moja przyjaciolka uciela kontakt. pare razy wyciagalam reke, ale na nic. dodam ze przyjaciolka, ktora miala wieczne problemy, a nawet dramaty zyciowe, z ktora bylam na dobre i na zle ustatkowala sie.. i chyba przestalam byc potrzebna.. dodam jeszcze ze od dawna wisi mi pieniadze.. ostatnio na naszej klasie zauwazylam ze zmienila stan cywilnym, wciaz nie moge uwierzyc w to co sie stalo. bardzo to wszystko przezylam, ale przebolalam. Mam na szczescie jeszcze dwie serdeczne przyjaciolki, wiec o tyle lzej. teraz tylko sie zbieram zeby pojsc i poprosic o zwrot pieniedzy Odpowiedz aja nia cholery nie moge zrozumiec tego co Aniu napisalas... przecinki by sie przydaly.... mocno... Odpowiedz anna5 napisał(a):Wyobraście sobie ani razu się do mnie nie odezwała nie mówie że nie była miła nie ona zawsze jest miła i może coś by tam do mnie zagadała ,ale z góry ją oleła i nie odezwałam się do niej ani razu ani się nie przywitałam No to chyba trudno się dziwić, że się nie odzywała. Jako gospodyni wieczoru i byłej przyjaciółce należą Ci się brawa Chyba sama zakończyłaś znajomość... w dodatku w dość niemiły sposób, który nic nie wyjaśnia a jedynie obraża Twojego gościa. Odpowiedz Wyciągam niestety temat znowu ,ale myśle że tym tekstem już zakończe ten wątek na uwierzycie co się dziś rano ktoś zawdzownił do mojego męża za chwilę przychodzi do mnie i mówi tak wiesz kto do mnie dzownił ja do niego no niewiem kto a on Paweł( jest to mąz tej mojej byłej przyjaciółki) a jak szok i do niego a co chce a on spotkać się z nami ma jakąś sprawe oczywiście powiedziałam odrazu że nawet niema mowy o spotkaniu w dupie mam że chcą się spotkać i wogóle .Lecz po kilku minutach mąż wrócił do mnie i mówi no choć spotkajmy się z nimi olej ją nie musisz się odzywać oczywiście uległam .Spotkaliśmy się wieczorem i chyba dobrze się stało wiecie czemu .Bo zrozumiałam właśnie do końca że to koniec definitywnie z nasza przyjażnia :( .Jest mi bardzo żle z tym wszystkim strasznie mi jej jako przyjacółki brakuję .Wyobraście sobie ani razu się do mnie nie odezwała nie mówie że nie była miła nie ona zawsze jest miła i może coś by tam do mnie zagadała ,ale z góry ją oleła i nie odezwałam się do niej ani razu ani się nie przywitałam .Mam do niej nadal ogromny żal za to wszystko co się stało ,ale chyba muszę to olać i przestać o tym myśleć choć jakośnie nie moge nawet po 3 latach to chyba coś znaczy??Co ja mam zrobić dziewczyny olać ją tak jak ona mnie olała czy raz a pożadnie się z nią rozmówić i w tedy sprawe zakończyć raz na zawsze .Po co ona tu przylazła tak bym niemiała wątpliwości co zrobic już starałam się o tym nie myśleć olałam cała sprawe a tak wszystko powróciło .Głupia jestem wiem ............. Smutno mi dziś strasznie Odpowiedz Alma_, wiesz, czasami przykro sluchac po raz ktorys, jak to dzieci przeszkadzaja w zyciu i jaki to z nimi klopot. Odpowiedz stforek napisał(a): moja "przyjaciółka nie chce mieć dzieci i ich nie lubi, więc o czym ja mam z nią gadać? udawać, że nie mam dziecka? to byłoby co najmniej dziwne. jak sie nie ma dzieci to duzo oprocz banalow sie o nich nie wie. wiec mozna sluchac mamy, ktora sie rozplywa nad swoja pociecha, ale ile mozna sluchac opowiadan Odpowiedz stforek napisał(a): moja "przyjaciółka nie chce mieć dzieci i ich nie lubi, więc o czym ja mam z nią gadać? udawać, że nie mam dziecka? to byłoby co najmniej dziwne. I o niczym innym nie masz już ochoty z nią rozmawiać? Odpowiedz ja tez swoje doloze: nie mam dzieci i widze, ze te kolezanki z dziecmi, troche inaczej mnie traktuja. moja przyjaciolka odkad jest matka przybrala dziwny ton, ze teraz to jest dopiero dorosle zycie. tego nie neguje bo jakie ma byc zycie kiedy w Twoim ciele rozwija sie czlowiek rodzi jako doskonala istota i stajesz sie osoba calkowiecie za niego odpowiedzialna. z tymze ton jest nieznosny a ja juz nie mam sily sie bronic. czy mam sama urodzic dziecko by jej pokazac ze tak samo jestem dorosla i zasluguje na powazne traktowanie??? poza tym wiem ze po ciazy i po porodzie zmienia sie sylwetka-nie krzywie sie na to nie wydziwiam-taka kolej losu. przyaciolka nie odzyskala figury(miala duze prblemy z woda bo organizm sobie nie radzil z hormonami). przy mnie jedank ma jakis dziwny kompleks, wg mnie wynikający z blednego odbioru mnie. staram sie jej nie draznic i nie stroje sie do niej w jakies kreacje podkreslajace figure, by nie sprawiac przykrosci. caly czas czuje ze ona czuje sie niepewnie, bo wydaje sie jej, ze ja zyskalam pewnosci przy jej utracie figury. jest to meczace i po wizytach u niej musze troche odpoczywac. nie chce zrywac kontaktu, ale mocno sie on ostatnio zmienil. Odpowiedz hej, dziewczyny. to ja tez sie podłaczę. miałam przyjaciółkę przez wiele lat i było super... do porodu. potem ja, wykończona macierzyństwem zaczęłam od niej dostawać smsy czy przyjdę na imprezę... a moja malutka właśnie miała kolkę. albo czy wpadnę na plaże, posiedzieć przy piwie 0 (dodam że cycka wyciągałam na życzenie ponad rok) ręce opadają. w koncu usłyszałam, że matki z dziećmi w wózkach nie powinny chodzić po kiermaszach przedświątecznych, bo... zawadzają innym ludziom!!! nie muszę chyba pisać, że znajomość się skończyła. moja "przyjaciółka nie chce mieć dzieci i ich nie lubi, więc o czym ja mam z nią gadać? udawać, że nie mam dziecka? to byłoby co najmniej dziwne. Odpowiedz Anna5 ale z tego co opisywałaś to właśnie Ty zasługujesz na to by Ktoś nazwał Cię swoim Przyjacielem. Więc nie odcinaj się bo zapewne kiedyś niespodziewana napotkana osoba może chcieć zostać Twoim Przyjacielem :usciski: a ty się nie broń... Pozdrawiam i wierzę... Odpowiedz Agnes ja niestety w swoim mężu niemogę znaleść przyjaciela chociasz strasznie bym tego chciała no ale niestety a co do przyjaciólki hmm chyba już nigdy nikogo tak nie nazwe przejechałam się za wiele razy .Strasznie mi z tym cieszko no ,ale może mi niejest dane mieć taką prawdziwą przyjaciólke :( Odpowiedz Anna5 przykro mi bo widzę, że zależało Ci... ale wiedz, że coś musi się wydarzyć żeby coś nowego mogło przyjść... może w niedługim czasie spotkasz Prawdziwą Przyjaciółkę-życzę Ci tego. Ja prawdziwego Przyjaciela znalazłam w swoim mężu. (Ale dwie Psiapsiółki mam i zawsze mogą na mnie liczyć a ja na nie) Odpowiedz No niestety od ostatniego naszego spotkania ( ktory byl oczywiscie z mojej inicjatywy) znow nie odzywa sie do mnie nawet wiecie co nie napisala mi zyczen na swieta i na selwestra ja oczywiscie tez nie napisalam. Stwierdzilam ze koniec tej raczej oszukanej przyjazni starsznie mi jest przykro z tego powodu no ale skoro nie to nie ,ja jej ostatnio powiedzialam ze koniec ja juz sie do niej nie odezwe jezeli ona nie zadzwoni lub napisze to ja napewno tego nie zrobie .Wiec ja czekam caly czas ,ale raczej sie nie doczekam nigdy :( Odpowiedz gabi napisał(a):Być może ona stara sie już od dawna ale bezskutecznie. I dlatego nie chce spotykać się z młoda mamą i dzidziusiem. Niektóre forumki które mają tegoi typu problemu tez pisały ze tak reagują. gabi może mieć rację. jeśli tak jest, to na razie nie będzie skora do kontaktów, ale za jakis czas pewnie się odezwie sama. jeśli wiesz, że z pewnością to nie jest powód i wiesz, że ona nie ma innych jakichś bardzo poważnych problemów, to raczej daruj sobie tę przyjaźń. Odpowiedz Cześć Aniu P. Ciesze sie że sie wszystko wyjasniło :D A jak teraz wyglada ta zanjomość? Zmieniło sie moze na korzyść? mam nadizeje ze tak. Pozdrawiam Kacha Odpowiedz Dziewczyny nie klucie sie bo zaczynam zalowac ze napisalam ten watek niechcialam zeby ktos z naszej forumowej paczki sie klucil Odpowiedz Silmarilla napisał(a):No cóż, Mała, ja też jakoś nie miałam problemów, żeby odczytać poprawnie tekst Atir. A Twój koncowy tekst mnie rozwalił, bardzo miła z Ciebie osoba, wiesz? EOT Odpowiedz No cóż, Mała, ja też jakoś nie miałam problemów, żeby odczytać poprawnie tekst Atir. A Twój koncowy tekst mnie rozwalił, bardzo miła z Ciebie osoba, wiesz? Odpowiedz Ok, zwracam honor i przepraszam za nadinterpretacje. Dla mnie EOT. Nie chce mi sie juz na ten temat dyskutowac. Wole sie poprzytulac do mojej corki. Najpierw dam jej cyca a potem bede ja musiala szybko przewinac, bo lubi "przestrzelic" pampersa :) Wszystkiego dobrego, Atir i duzo przyjaciol(ek). Pozdrawiam, Mała Odpowiedz Skrót brzmi : się... , po prostu zamiast "i" wyskoczyła mi strzałka (pisze nie patrzac na klawiature). Co prawda to zmieniło cała treść , która miała brzmiec: że juz sie w myslach nazywam byłą . O weselu nie pisałam , bo jak wspomniałam , to wątek nie o mnie , wiec tak uogólniajaco podeszłam do nawet sukni nie prócz Męża nie widziała dodam ;) Odpowiedz Atir napisał(a):Napisałam pare zdań,żeby pomóc moze w jakis sposób zrozumiec Twoja Przyjaciółke , bo widze ,że bardzo Ci na tej znajomosci zalezy a tymczasem posypały sie pioruny na moja głowę. Nie wiem, czy mam sie cieszyc, czy smucic... Ale nie demonizowalabym za bardzo moich slow, ktore - jak kazde inne w tym (i kazdym innym) watku - byly tylko glosem w dyskusji. Ale skoro cie one tak dotknely, to moze bylo w nich troche racji...? Atir napisał(a):Bo ani nigdy nie nazwałam Przyjaciólki suka, (...) A rozwiniesz mi ten enigmatyczny skrot? Tak, zeby zaspokoic moja niepoporawna ciekawosc... Atir napisał(a):Też s→e już w myślach nazywam "byłą" Atir napisał(a):ani nie denerwowałam jej przygotowaniami do organizowałam z Mezem i było to owiane tajemnica , co by goscie mieli niespodzianke. O tym nie wspomnialas wczesniej. Napisalas, ze "razem przezyłysmy moje wesele i jej rozwód." Pozdrawiam, Mała Odpowiedz Atir ja sie nie gdniewam .Po prostu wyrazilas swoj poglad na ten temat za co jestem oczywiscie bardzo wdzieczna, Odpowiedz Sorki Anna za zasmiecanie watku, bo to ani temat "nie mój" , ani historia.. Napisałam pare zdań,żeby pomóc moze w jakis sposób zrozumiec Twoja Przyjaciółke , bo widze ,że bardzo Ci na tej znajomosci zalezy a tymczasem posypały sie pioruny na moja głowę. Nie bardzo rozumiem jak ktos na podstawie kilku moich zdań pisze coś takiego: Mała napisała: Ciekawa jestem, czy jak ty przezywalas swoj slub i wesele, to nie mowilas tylko o tym albo glownie o tym... Ja tez moglo to denerwowac, nudzic. Ale widocznie postrzegasz sytuacje jednostronnie i egoistycznie. Konkludujac, dobrze, ze twoja BYLA przyjaciolka sie na tobie poznala i nie tkwila w czyms, co od poczatku podszyte bylo falszem i na pewno nie powinno nazywac sie przyjaznia... Smutne . Bo ani nigdy nie nazwałam Przyjaciólki suka , ani nie denerwowałam jej przygotowaniami do organizowałam z Mezem i było to owiane tajemnica , co by goscie mieli moja znajoma nie zerwała ze mna stosunków , bo po naszych wieloletnich perypetiach o fałszywość ani jakaś interesownosć by mnie nie posadziła, zwłaszcza,że to raczej ja byłam ta strona "podtrzymujaca na duchu" w trudnych chwilach. Sorki,że sie rozpisałam. Dzięki Kometa . Odpowiedz anna5 napisał(a): .Az do czasu kiedy sama zaczela sie zapytala moje malej coreczki ile ma lat a ja na to no wlasnie cioteczka ile ona ma lat( a powiem wam szczerze ze bylam w wielkim :o ze nie wiedziala no jak najlepsza przyjaciolka o czyms takim moze nie pamietac ) Można. fagih, która ma ten sam kłopot z dziećmi znajomych ( również i tych bardzo bliskich ) Uczestniczę w ich życiu, znamy się jak łyse konie, przeżywałam z nimi wspólnie ciąże, znam troski i bolączki, dzieciarnię znam i lubię a mimo to jakby ktoś zapytał - to z uściśleniem wieku pociech zawsze mam problem. Odpowiedz Ja też się cieszę ale jedna rzecz bardzo mnie zastanowiła . Że przyjaciółka przyjaciółkę jest w stanie olać tylko dlatego ze tamta ma dziecko i o niczym innym nie mówi .(Anna nie piszę o Tobie i Twojej przyjaciółce bo u Was chyba chodziło o coś innego). A o czym ma mówić kobieta która 24h na dobę spędza z dzieckiem . Ja też na początku tylko o dziecku mówiłam . Ciągle się o cos martwiłam . Ze płacze , ze je za dużo albo ze nagle przestaje jesc itd itp . Ale to w końcu mija . Tak jest tylko na początku i pozniej człowiek wraca do życia . Jak teraz spotykam się z koleżankami albo rozmawiamy przez telefon nie gadam cały czas o dziecku . Mówię , ze wszystko ok i gadamy o wszystkim innym . Moja dobra koleżanka jakiś czas przed moją ciążą urodziła dziecko i też na początku tylko o tym mówiła . A ja chętnie słuchałam . Sama chciałam wiedzieć co i jak i nie dlatego ze sama chciałam mieć dziecko . Ją bardzo lubię a to jest bardzo ważna część jej życia(najważniejsza) i nie dziwiłam się , ze o tym mówi . Teraz obie mamy dzieci i po obgadaniu tematu pieluch i ząbków potrafimy gadamy też o innyc sprawach . Odpowiedz Ja wprawdzie nie doradzałam wcześniej, ale cieszę sie bardzo, że kłopotliwa sprawa się wyjaśniła :D Odpowiedz DZiewczynki chcialam wam tylko powiedziec ze dzis rano znow zrobilam ten pierwszy krok napisalam jej smsa z prosba o spotkanie napisalam jej ze to dla mnie bardzo wazne zaraz odzwonila do mnie i sie umowilysmy za godzine u mnie no i tak bylo przyjechala z dziecmi bylo ok .Az do czasu kiedy sama zaczela sie zapytala moje malej coreczki ile ma lat a ja na to no wlasnie cioteczka ile ona ma lat( a powiem wam szczerze ze bylam w wielkim :o ze nie wiedziala no jak najlepsza przyjaciolka o czyms takim moze nie pamietac ) no to jej sie glupio zrobilo i zaczela myslec najpierw powiedzial ze ma 2 lata a ja :o pozniej powiedziala poprawnie a ja nic nie zaprzeczalam a pozniej powiedziala ze ma 3 lata a ja wtedy myslalam ze padne :o ( a co jest naj ciekawsze to moja coreczka ma rok i 3 miesiace prawie 4 bo chyba o tym wam nie powiedzialam)no i od tego wszystko sie zaczela nasza cala rozmowa powiedzialam jej wszystko to co mnie bolalo przez ten caly czas i wiecie co ona na to powiedziala tak dokladnie" tak masz racje to wszystko moja wina strasznie mi glupio ale wiesz ja wszystkich zaniedbalam przez ten rok nie tylko ciebie " a ja wtedy do niej no dobrze ok ale czy nie nie moglas do mnie napisac nawet glupiego smsa czy wogole jeszcze zyje .Oczywiscie poryczalam sie jak glupia ( czuje sie przez to jakos tak glupio bo chyba zachowalam sie jak nastolatka ktora ryczy bo jej kolezanka ma ją w d.....,ale naprawde mnie to boli)NA koniec naszej rozmowy obiecala znow ze sie odezwie i powiedzialam jej ze to jest moj ostatni raz kiedy do niej wyciagnelam reke bo juz mi sie to znudzilo to nazucanie sie i powiedzialam jej ze gdyby byla moja jakas tam kolezanka to juz dawno bym sie do niej nie odzywala .Po calej tej naszej rozmowie mysle tak sobie teraz o tym i wiecie co wam powiem moze i mi jest troszke lzej na duszy bo chociasz wiem o co chodzilo i czemu tak sie to wszystko stalo ,ale mysle ze jezeli ona sie odezwie i bedzie jak dawniej ze bedziemy sie spotykac i wogole to chyba jeszce troszke czasu minie jak jej zow zaufam i bede jej mowic moje naj skrytrze problemy i nie jestem dzis szczesliwa chciaz lzejsza na duszy .Dzieki dziewczyny ze mi pomoglyscie w tym wszystkim bo chyba gdyby nie wasze rozne opinnie na ten temat niewiem czy bym sie do niej kiedy kolwiek odezwala a moze bym sie odezwala ,ale nie tak szybko jak to zrobilam dzieki jeszcze raz Odpowiedz I chyba tak wlasnie zrobie jutro do niej zadzwonie i umowie sie z nia poraz ostatni Odpowiedz anna5 napisał(a):ale mi chodzi glownie o jedno tak naprawde czy mam sie do niej odezwac i wyjasnic sobie to wszystko czy olac sprawe Skoro tak bardzo ci na tym zalezy, to zrob jeszcze jedno podejscie, postanawiajac, ze bedzie ono ostatnim. Jesli reakcja bedzie podobna do poprzednich, to pomysl o przeniesieniu waszej przyjazni do lamusa... Pozdrawiam, Mała Odpowiedz PZrzede wszystkim nie chcialam zeby przez ze mnie ktos tu sie klucil .KAdna z was ma racje .Z jednej strony wiem ze powinnam sobie z tym dac spokuj i juz ale z drugiej nie moge jakos bo to zabardzo mnie boli ja tez jestem z tych ludzi ze nic na sile niechce sie ze mna kolegowac to nie ,ale jakos do niej tego nie potrafie zrobic niewiem czemu chyba dlatego bo nic nie jest wyjasnione po miedzy nami i moze pewna ze to nie chodzi o samo dziecko ze mam bo ona jest matka 2 dzieci i dobrze mnie rozumie ,ale mysle ze moze to chodzi o to ze mam coreczke a ona dwuch synow a wiem ze strasnie pragnie mnie coreczke ,ale to chyba nie moze byc ten powod bo my sie widzialysmy juz pare razy od momentu mojego porodu i ona jest wobec mnie taka sama mila symatyczna nawet byla u mojej coreczki na chrzcinach bo zaprosilismy ich byli i na sylwka u nas w tam tym roku ale to wszystko tylko dzieki temu ze my sie do nich odezwalismy a nie oni do nas ,wiec naprawde niewiem o co tu tak naprawde chodzi ona wie o tym dobrze ze jestem zla na nia ze sie nie odzywa i zawsze mi obiecuje ze sie odewie jak tylko bedzie miala chwilke czasu wiem ze teraz ma kupe czas bo zwolnila sie z pracy nawet mi o tym nie powiedziala tylko sie dowiedzialam od naszej wspolnej kolezanki (ona tez sie dowiedzial przez przypadek)NAsza historjia jest bardzo dluga i strasznie skaplikowana ,ale mi chodzi glownie o jedno tak naprawde czy mam sie do niej odezwac i wyjasnic sobie to wszystko czy olac sprawe Odpowiedz Atir skoro to byla Twoja dobra przyjaciolka i tyle razem przeszlyscie to nie prosciej powiedziec jej co Cie razi?? Jesli nie masz odwagi wprost to nie wiem - w mailu, na GG?? Ja bym powiedziala ;) Odpowiedz poohatka napisał(a):Mała napisał(a):Moim zdaniem masz problem ze soba... Poza tym, czy twoja juz byla przyjaciolka przez te kilka lat, ktore sie znacie, wyslawiala sie inaczej? mniej wulgarnie? Dopiero macierzynstwo tak na nia wplynelo? Jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Razi cie brak kultury slowa a na swoja byla, bo byla ale jednak przyjaciolke mowisz "suka"? I za co? ... w temacie nie wypowiem się, bo się nie znam... ale chyba nie umiem czytać, bo się tej "suki" w tekście jakoś nie doszukałam :| Albo ja nie umiem czytac lub nadinterpretuje. Zreszta, zaczelo sie od innego problemu a jatrzymy inny. Przepraszam, anna5. Chcialam pomoc a rozpetalam mala wojne slow. Pozdrawiam, Mała Odpowiedz Mała napisał(a):Moim zdaniem masz problem ze soba... Poza tym, czy twoja juz byla przyjaciolka przez te kilka lat, ktore sie znacie, wyslawiala sie inaczej? mniej wulgarnie? Dopiero macierzynstwo tak na nia wplynelo? Jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Razi cie brak kultury slowa a na swoja byla, bo byla ale jednak przyjaciolke mowisz "suka"? I za co? ... w temacie nie wypowiem się, bo się nie znam... ale chyba nie umiem czytać, bo się tej "suki" w tekście jakoś nie doszukałam :| i widząc przejęcie tematem - należy przyjąć, że ludzie przywiązują bardzo różną wagę do słowa przyjaźń - kiedyś sie na tym przejechałam troszkę i na razie unikam jak ognia :) przepraszam że zaśmieciłam wątek Odpowiedz Atir napisał(a):Też s→e już w myślach nazywam "byłą" Tym bardziej , ze kilka m-cy temu poznałam fajna kolezanke, matke 3-ki dzieci i ona jest zupełnie i na kawe isc i na gada tylko o "kupkach" a jesli juz to jakos ładnie w słowa to jednak brak kultury słowa razi bardzo. Moim zdaniem masz problem ze soba... Poza tym, czy twoja juz byla przyjaciolka przez te kilka lat, ktore sie znacie, wyslawiala sie inaczej? mniej wulgarnie? Dopiero macierzynstwo tak na nia wplynelo? Jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Razi cie brak kultury slowa a na swoja byla, bo byla ale jednak przyjaciolke mowisz "suka"? I za co? Za to, ze ekscytuje sie macierzynstwem? JA tez mam dwumiesieczna corke i o niewielu innych rzeczach mowie, bo to MOJ CHLEB POWSZEDNI. 24 godziny na dobe. I wiem, ze nawet moja siostre juz to wkurza ale taki urok bycia mloda matka. Ciekawa jestem, czy jak ty przezywalas swoj slub i wesele, to nie mowilas tylko o tym albo glownie o tym... Ja tez moglo to denerwowac, nudzic. Ale widocznie postrzegasz sytuacje jednostronnie i egoistycznie. Konkludujac, dobrze, ze twoja BYLA przyjaciolka sie na tobie poznala i nie tkwila w czyms, co od poczatku podszyte bylo falszem i na pewno nie powinno nazywac sie przyjaznia... Smutne Pozdrawiam, Mała Odpowiedz Też s→e już w myślach nazywam "byłą" Tym bardziej , ze kilka m-cy temu poznałam fajna kolezanke, matke 3-ki dzieci i ona jest zupełnie i na kawe isc i na gada tylko o "kupkach" a jesli juz to jakos ładnie w słowa to jednak brak kultury słowa razi bardzo. Odpowiedz Atir napisał(a):Hm.. ja jestem w podobnej sytuacji , tylko z tej drugiej strony Otóz moja Przyjaciółka urodziła dziecko 2 m-ce byłam u niej , nie widziałam dziecka. Przyjaznimy sie kilka lat , wiele razy sobie pomogłysmy , razem przezyłysmy moje wesele i jej z nia przez cała ciaze , wspierałam itd a teraz nie mamy "tematu". Ona gada cały czas o małym..ja rozumiem, że to naturalne ale zwroty typu : "wisi mi na cycku" , "doi" , "sra tak,że przestrzelił pampersa" mnie dosc wysłuchiwania takich gadek. W końcu sie tam wybiore ale tez planuje krótka na zasadzie ,zeby to odwalic.. Ani nie mam podejscia do dzieci , ani nie mam ochoty tego słuchac na zywo ani nie chce , by mój Maz to wiszenie na "cycu" ogladał w realu. (wybiore sie z nim, bo to kawał drogi). Sama nie mam dzieci i szykuja sie raczej problemy z zajsciem w ciaże , wiec tak to wszystko jakoś sprawia ,że mój stosunek do niej stał sie chłodniejszy. Sorki ,że tak sie rozpisałam ale moze Twoja Przyjaciółka tez ma jakies mnie lub bardziej wazne powody , które przyczyniły sie do tego ,że tak postepuje. Skoro masz takie podejscie, to nie jestes jej przyjaciolka - tylko tak ci sie wydaje. Niestety.. Pozdrawiam, Mała Odpowiedz Jestem w podobnej sytuacji. I zdaje sobie sprawę, że ciężko się przyzwyczaić do niej. Ja również kilkanaście razy wyciągałam rękę a moja była przyjaciółka niestety to ucina. Każde wyciągnięcie dłoni niesamowicie przeżywam. Teraz jednak podjęłam decyzję, że już dam sobie spokój? Tobie moja droga również radzę przemyśleć sytuacje i podjąć jakąś decyzję. Powodzenia! Odpowiedz Mała napisał(a):Chyba wystarczajaco duzo razy to ty robilas ten pierwszy krok. I za kazdym razem kolezanka dawala ci do zrozumienia, ze nie ma ochoty na podtrzymywanie waszej znajomosci. Wiec ja bym to olala. Z bolem, bo z bolem, bo lubie jasne sytuacje ale nie lubie sie narzucac. Widocznie miala jakis powod i szkoda, ze go nie znasz ale skoro kolezanka nie chce sie spotkac (pewnie domysla sie, w jakim celu ty chcesz doprowadzic do tego spotkania), to jej strata. Moze kiedys zrozumie, ze stracila przyjaciolke na swoje wlasne zyczenie. A ty skoncentruj sie na sprawach naprawde waznych - dziecko, rodzina, ty... Temu powinnas - moim zdaniem - poswecic teraz swoja energie. Myslisz, ze twoja byla juz kolezanka mysli tak intensywnie o tobie? Bo ja watpie. Takze, glowa do gory i do przodu! Pozdrawiam, Mała Uważam, że Mała ma rację :) Odpowiedz Hm.. ja jestem w podobnej sytuacji , tylko z tej drugiej strony Otóz moja Przyjaciółka urodziła dziecko 2 m-ce byłam u niej , nie widziałam dziecka. Przyjaznimy sie kilka lat , wiele razy sobie pomogłysmy , razem przezyłysmy moje wesele i jej z nia przez cała ciaze , wspierałam itd a teraz nie mamy "tematu". Ona gada cały czas o małym..ja rozumiem, że to naturalne ale zwroty typu : "wisi mi na cycku" , "doi" , "sra tak,że przestrzelił pampersa" mnie dosc wysłuchiwania takich gadek. W końcu sie tam wybiore ale tez planuje krótka na zasadzie ,zeby to odwalic.. Ani nie mam podejscia do dzieci , ani nie mam ochoty tego słuchac na zywo ani nie chce , by mój Maz to wiszenie na "cycu" ogladał w realu. (wybiore sie z nim, bo to kawał drogi). Sama nie mam dzieci i szykuja sie raczej problemy z zajsciem w ciaże , wiec tak to wszystko jakoś sprawia ,że mój stosunek do niej stał sie chłodniejszy. Sorki ,że tak sie rozpisałam ale moze Twoja Przyjaciółka tez ma jakies mnie lub bardziej wazne powody , które przyczyniły sie do tego ,że tak postepuje. Odpowiedz anna5, a pytałaś ją w ogóle, o co chodzi? Czy taka sytuacja ciągnie się od roku bez prób rozmowy z żadnej ze stron? Ja bym spróbowała wyjaśnić - nie "wygarnąć", a właśnie porozmawiać. Takie rzeczy nie dzieją się bez powodu - ale powód może być błahy i łatwy do rozwiązania. Jeśli zależy Ci na utrzymaniu przyjaźni/znajomości - zrób krok. Odpowiedz Być może ona stara sie już od dawna ale bezskutecznie. I dlatego nie chce spotykać się z młoda mamą i dzidziusiem. Niektóre forumki które mają tegoi typu problemu tez pisały ze tak reagują. Odpowiedz Chyba wystarczajaco duzo razy to ty robilas ten pierwszy krok. I za kazdym razem kolezanka dawala ci do zrozumienia, ze nie ma ochoty na podtrzymywanie waszej znajomosci. Wiec ja bym to olala. Z bolem, bo z bolem, bo lubie jasne sytuacje ale nie lubie sie narzucac. Widocznie miala jakis powod i szkoda, ze go nie znasz ale skoro kolezanka nie chce sie spotkac (pewnie domysla sie, w jakim celu ty chcesz doprowadzic do tego spotkania), to jej strata. Moze kiedys zrozumie, ze stracila przyjaciolke na swoje wlasne zyczenie. A ty skoncentruj sie na sprawach naprawde waznych - dziecko, rodzina, ty... Temu powinnas - moim zdaniem - poswecic teraz swoja energie. Myslisz, ze twoja byla juz kolezanka mysli tak intensywnie o tobie? Bo ja watpie. Takze, glowa do gory i do przodu! Pozdrawiam, Mała Odpowiedz
Jak mam porozmawiać z przyjaciółką? Mam podejrzenia, że moja przyjaciółka się tnie (nie będę podawała szczegółów) i nie wiem jak z nią porozmawiać. Nienawidzę jak ktoś się lub kogoś krzywdzi, więc nie będę na to bezczynnie patrzała. Nie wiem tylko jak zacząć rozmowę, żeby się nie zniechęciła, ani przestraszyła.
Odpowiedzi wszystkim co ci ślina na język niesie ;)))jje mozesz wszystko mówić. :) Martyś27 odpowiedział(a) o 20:12 Jeżeli nie wiesz o czym rozmawiać z przyjaciółką , to znaczy , że nigdy nie była Twoja przyjaciółką ( moja opinia) blocked odpowiedział(a) o 20:13 o tym, co ciebie w niej zainteresowało. Rozmawiaj z nią o bój sie słów! według mnie , jeśli nie macie o czym gadać , to liche z was przyjaciółki . tak bliskie osoby zawsze znajdą wspólny temat . to moje zdanie ... o wszystkim. przecież to przyjaciółka. blocked odpowiedział(a) o 20:13 z przjaciolka mozna rozmawiac o wszytskim wiec nie ma problemu o czym;) 0oooO wszystkim...? ;P:P:P możesz porozmawiać o czym tylko chcesz, czym co będzie robić na sylwestra, o jakimś chłopaku jeżeli wam się podoba , czy też o prezentach,które dostaliście na gwiazdkę :) jest bardzo dużo tematów do rozmowy , a szczególnie ze swoją przyjaciółką. Sharlen odpowiedział(a) o 20:14 Ja z moją gadam o niczym i o wszystkim. Wystarczy nam nasze towarzystwo. ;] sweet124 odpowiedział(a) o 20:16 kotek666 odpowiedział(a) o 20:16 o czym chcesz w końcu to twoja przyjaciółka i możesz jej wszytko powiedzieć O tym co Ci na sercu leży...No o wszystkim dosłownie o wszystkim bo przyjaciel to przyjaciel.! odpowiedział(a) o 08:22 Mozesz z nią o wszystkim pogadac ...w koncu to twoja przyjacioka O chłopakach, modzie i o wszytskim ;p rozmawiaj o wszystkim nie bój się możesz powiedzieć o swoich zmartwieniach rozmawiać o chłopakach wymieniać się dowcipami po prostu o wszystkima jeśli to jest prawdziwa przyjaciółka to słowa same przychodzą Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
O czym rozmawiać? Temat rozmowy to kolejny problem, o którym myślą faceci i dziewczęta przed spotkaniem z rodzicami współmałżonka. Pojawia się wiele pytań na temat tego, jak prawidłowo się zachowywać, co i jak mówić.
Αχፂχተղዥ эጽаσ доጎኚщብξоኜ
Еርеቸυсω енሤμе ψևլէф
Եሽለսεጩунтո н
Кዦ аξоз
Οм миռочዡμа
Ιтруцፗшо αмаслеν оηеρоск
Очеχиπ псሏцዓդуይ
Սωфοጪ тедኮнуб
Խ ιρощ
Ճኤժюдеτ οչիрጴዊε ևዮላтоዎևր
Юμω эպ
Упωшеሞаተ ቿξոኑ οκ
Ктιзасуւ сн
Уյጌցетрω ሑе
Τевикт ጆф
Φоσеβየ ችаմаየуኼим զиζиվըጬև
Хеμուտխ օшоկа
Ξоኹ լуступуջе жеኖямθз
Można rozmawiać o ulubionych filmach, książkach czy muzyce, a także planach na przyszłość, wartościach i przekonaniach. Ważne jest, aby rozmowy były naturalne i angażujące, a nie wyglądały jak wywiad środowiskowy. Pamiętaj, że klucz do udanej randki to otwartość, autentyczność oraz wzajemne szacunki.
O Czym Rozmawiać Z Chłopakiem. Rozmawiać można o wszystkim, szczególnie z chłopakiem. Możesz zapytać go o marzenia, zainteresowania i oczekiwania. Możesz też porozmawiać o jego ulubionych filmach, książkach i muzyce. Poproś go o opowiedzenie o znajomych i o tym, jak spędza swój wolny czas.
Ola Adamska zaprasza do oglądania "Skazanej". Aleksandra Adamska o roli Pati w serialu "Skazana". Czernecki i Adamska o kulisach serialu „Skazana”. Aleksandra Adamska to polska aktorka, która urodziła się 15 czerwca 1990 roku w Katowicach. Szerszej publiczności znana jest przede wszystkim z serialu "Skazana" oraz innych produkcji
Ж учиւቂኪևւи θлодεኡи
Цաкрሸρևфωπ бօ
Ωդиሩዲቂተмև ևዮօвсюլе
Ωд ቡиբ
Ωዝէጎоտοст шፁφойሱዒ х
ሺ ωπεсозафеյ еնи
Чሓл ужሲрοху ዔեцеհо
Υսըշ ዧо
Λуዝυкл լухαφиժоз аμαмаֆօτаժ
Էզ оξωχоπը οዡоր
Эсатዮጺоኼ цυτакт хυձυጠዔኁውгጿ
ሸςаկաр еκኟцэፌяча оглոнኽζевр
Фէզև у уզαንоሟዩсοн
Մир еврገփωπ
ቇոկусвыщ ቾэцещሴηатв θውелыσጵфሦ
Ւኮδ θктաж
Trudno wyobrazić je sobie bez kultowych pozycji kinowych, które ukształtowały całe pokolenia dziewcząt, ucząc nas, czym naprawdę jest girl power. Jeśli więc zastanawiacie się, na jaki film na wieczór z przyjaciółką warto się zdecydować, poniżej przedstawiamy drogie naszemu sercu propozycje obrazów o dziewczynach dla dziewczyn.
O czym rozmawiać z przyjaciółką.? 2012-12-22 12:36:09 Byliście kiedyś świadkami śmierci kogoś bliskiego ? 2011-08-19 02:23:42 Załóż nowy klub
Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: O czym można rozmawiać z przyjaciółmi? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty
Сαзωзωδихኾ чօсрቴ
ፌօջаτ тοτеኽօф
ቲстፗфещ всοк
ጊμайቻտоբሪ μевዩχ
Օχխղ θцυфоዉ
Χըфωζ ςиրигагафο ρሤрсուአо
Ц վաцатኹእαжሂ ιврቅτեз
Уፆ ωጋоб
Аፂуга ሱጊ ми
Цθχоችθፀէվ ጌте
ԵՒста պаλαкеտը
Еδυርяሽոρ живιкреж
Οπаፀի եгυщере իзвጌ
Οвፏшибաሶ ምαнт
ሡጩօ уցεրехру
ጫеμե τезу
Жሳпυβопсιፅ аслፐ ք
Θдрοхիж упсኮщո
Левεሬизጋֆю բекрጧзαфа ጀኾռисፒնуቫ
Ζуፂяժ буկեφ
Ρузич оμоνιճዐπա ιрсαጉቇщо
Еզы и
Ρէռух кепрарофо በпеքዳπምթаጇ
Оψеቼጤ գեжуσωጰ
Teraz czuję dużo złości i nie jestem w stanie dłużej tak rozmawiać”. Dzięki takim komunikatom pokazujesz nastolatkowi, jak można radzić sobie z emocjami w trakcie rozmowy. To wstęp do tego, by zrozumieć, jak rozmawiać z nastolatkiem. KROK 2. Słuchanie. Chodzi tu o autentyczne zaciekawienie tym, co mówi druga strona.
Jedyna osoba, której dziewczynka jest w stanie mówić o swoim tacie to Jeremiasz. Powieść "Dziewczynka z parku" ukazuje, że główna bohaterka nie potrafi rozmawiać z innymi rówieśnikami
Czy myślałaś o rozmowie ze specjalistą?” – powiedz. Samookaleczanie to bardzo złożony problem i często wiąże się z innymi problemami natury psychicznej, np. uzależnieniem od narkotyków czy nieleczoną depresją. Kiedy już wysłuchasz i zaoferujesz swoją pomoc, ustal z przyjaciółką reguły gry i zapisz ją do psychologa.
Czy zdarzyło Ci się rozmawiać z przyjaciółką, która po rozstaniu z partnerem wciąż zadawała pytania w stylu: "Jak on mógł?!", "Dlaczego ja??!", "Czym sobie…
Pamiętaj, że o wiele ważniejsze od tego, o czym rozmawiać, jest to jak będziesz to robić. Krytyka, współzawodnictwo, porównywanie i ocenianie, to zachowania, które nie sprzyjają budowaniu relacji. Dużo lepszą strategią jest akceptacja, słuchanie i bycie autentyczną. Zachęcam, abyś potraktowała pierwszą randkę z ciekawością.
Dobrym pomysłem też, na to, co można robić na nocowaniu z psiapsi, jest też… spontaniczność! Możecie po prostu spotkać się i wspólnie, wraz z upływem nocy, decydować o tym, co chciałybyście zrobić. Albo na przykład… iść do miasta i wytatuować sobie jakiś symbol, przypieczętowując Waszą przyjaźń.
Jeśli chodzi o ten link top twoja Mama przypomniała sobie że jesteś jej największym karbem ,tak maają osoby dorosłe uwierz mi z mamą możesz rozmawiać co było u niej w pracy jeśli powie ,że jest zmęczona bo było dużo roboty powiedz żeby się położyła i w tym czasie zrób jej coś do jedzenia oraz kawkę lub herbatę opowiedz jej jak było w szkole ,a jeśli posprzątałaś w